No więc to kolejny rozdział. Mam nadzieję, że się spodoba. Następny za tydzień.
Czytasz=komentujesz
Proszę Was... Wasze komentarze są dla mnie naprawdę ważne. :) ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
-Brawo córcia! Zwaliłaś ich wszystkich na kolana! – mówi mój tata śmiejąc się. Po raz pierwszy widzę go tak zadowolonego.- Ta mina zabójcy! Świetna... Jeśli wygrasz będę z Ciebie dumny. Tylko pamiętaj, że porażka oznacza śmierć nie tylko na arenie, ale także dla mnie. Nie będę Cię wspominał z przykrością. Zapomnę, że kiedykolwiek istniałaś. Wygraj, a będziesz mogła robić co chcesz. Może nawet nie wybiorę Ci męża? Aha, masz pozdrowienia od mamy.- Przytula mnie i wychodzi.
To wszystko?
Myślałam… miałam nadzieję, że… Właściwie nie wiem, ale wyobrażałam to sobie
inaczej… Nawet nie poczekał na odpowiedź! Chciałam mu tyle opowiedzieć. Jak się
czułam, jak się bałam kiedy Jackie przeczytała imię mojego przyjaciela..
A on po prostu wyszedł?! ... Nieważne. Wrócę
do domu i będzie dumny!
Ale... Zaraz, zaraz. Co to miało znaczyć?! JAK TO: MOŻE NIE WYBIORĘ CI MĘŻA?? A w ogóle miał go wybrać?!... W sumie co to za różnica? Szczęśliwa i tak już nie będę, bo Chris zginie.
Moje myśli przerywa trzaśnięcie drzwi. To Max.
-Wyglądałaś
świetnie!- powiedział na powitanie. W odpowiedzi uśmiecham się, ale… nie mogę…
daje upust moim zmartwieniom, zaczynam szlochać. Przytulił mnie.
- Hej,
pamiętaj! Żadnego płaczu. Jesteś zawodowcem…- Oddalił się na wyciągnięcie
ramion. Poprawia mi włosy, ociera łzy .
-Kocham
Cię.- mówi i mnie całuje. Ma ciepłe, miękkie usta. Odwzajemniam pocałunek.
-Ja Ciebie
też. – odpowiadam. Skłamałam, ale co
mi szkodzi? I tak go już nie zobaczę Po za tym ojciec powiedział wyraźnie: MOŻE nie wybiorę Ci męża. Jeśli jednak miałby to zrobić to byłby nim mój przyjaciel. Na pewno. W końcu to najlepsza partia w całym dystrykcie.
Przytulam go i całuje w policzek. Wszedł Strażnik Pokoju. Zabrał go
ode mnie. – szybko ocieram resztki cierpienia
i podtrzymuje się na duchu. Dobrze zrobiłam. Tak będzie najlepiej. Bez Chrisa, świat
straci sens i bez wyrzutów będę mogła wyjść za Maxa. Znów poczułam łzy napływające mi do oczu.
,, Hej, pamiętaj!
Żadnego płaczu. Jesteś zawodowcem’’- mówię do siebie, powtarzając słowa
przyjaciela. To wystarczy. Jestem spokojna.
Przecież mój plan nie uległ
zmianie. Wygram te Igrzyska nie przejmując się uczuciami, a ojciec w końcu mnie
pochwali!
Nie spodziewam się nikogo,ale... Słyszę dźwięk
klamki. Matka Chrisa. Niemożliwe. Co ona chce?
-Wiem
wszystko. Kochasz mojego syna.- mówi.
-Skąd?-
pytam zdziwiona.
-To widać-
wzrusza ramionami. Zapada chwila ciszy.
-Chce żebyś
obiecała mi, że mu tego nie powiesz. To by go rozproszyło…- powiedziała
załamującym się głosem.
-Niech się
pani o to nie martwi.- śmieje się.- Już dawno to postanowiłam… Obiecuję, ale
mam prośbę, jeśli… Jeśli ja nie wrócę, ale on tak… niech mu Pani o tym powie.
-Powodzenia.- ucięła i wyszła.
Po paru sekundach
przyszedł Strażnik , żeby zaprowadzić mnie do pociągu.
Na stacji czeka na mnie
mentor.- Simon Ridegway, mój kuzyn.
Świetne! ^>^ Niech główna bohaterka wygra te Igrzyska xD A jak nie ona to ktoś z D1 ;o Nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;)
OdpowiedzUsuńhttp://cwiercwieczeposkromienia1.blogspot.com/ - Zapraszam do komentowania prologu - zależy mi na tym.
Lilybird Everdeen jest siedemnastoletnią siostrą Katniss i Primrose. Wszystkie mieszkają w Dwunastym Dystrykcie w państwie Panem. Kiedy nadchodzą Dożynki, Prim zostaje wylosowana a Katniss się za nią zgłasza, Lilybird nie ma zbyt wiele do powiedzenia w tej kwestii bo... najzwyczajniej nie może nic zrobić.
OdpowiedzUsuńNie ma wyjścia - musi obserwować, jak jej ukochana siostra zmaga się na arenie z innymi Trybutami. I - o zgrozo - także z bliskim przyjacielem Bird, Peetą Mellarkiem.
Kiedy rewolucja wybucha we wszystkich Dystryktach, Bird będzie musiała szybko odnaleźć się w nowym świecie, jeżeli będzie chciała ocalić rodzinę i przyjaciół...
http://lilybird-everdeen.blogspot.com/ ~Loks.
Tak btw, wpadłam tylko żeby zostawić Spam, ale potem zerknęłam na tematykę i jak przeczytam, to od razu zostawię po sobie komentarz :3
Mmm :33 cudowne!! Kocham tego bloga i baardzo bym chciała żeby główna bohaterka wygrała <3 nie mogę się doczekać dalszego ciągu! Uwielbiam to!!
OdpowiedzUsuńhttp://igrzyska-1.blogspot.com/
Powiem szczerze,wciągneło mnie <3 Jest super!
OdpowiedzUsuńŻyczę weny :)
Ps. zapraszam do siebie
http://hidden-far-away.blogspot.com/
Ojejku to jest takie mega. Czytam, czytam, czytam, czytam i koniec, No cóz a chciałoby sie wiecej :D CHiałąbym by główna bohaterka wygrała :D :D :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny!
Paulla K
Ps. u mnie nn zapraszam serdecznie http://69-igrzyska-glodowe.blogspot.com/2014/03/rozdzia-3.html
Cudownie<3 Super blog i czekam na następne rozdziały z niecierpliwością! Życzę weny.
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam też do mnie http://may-hungergames-50th.blogspot.com/
Jest nowy rozdział :)